Wielkie miasta, wielkie odległości, a w nich codzienny bieg, wyścig by dogonić uciekający czas. Dobrze znane automaty vendingowe z kawą, czy przekąskami ustawione w centrach miast, na dworcach, czy lotniskach pomagają zyskać „na czasie”, natomiast automaty „Gold to go” pozwalają na materialny zysk.

Jeśli zobaczycie gdzieś elegancki automat ozdobiony motywem płatków złota, to macie szansę na „złoty interes”. Produkty dostępne w automatach „Gold to go” wykonano z 24-karatowego złota, a ich przeznaczeniem nie jest szybka konsumpcja, ale inwestycja na przyszłość.

Widok, który jest nam dobrze znany z dworców, czy lotnisk – automat z kawą, automat ze słodyczami, automat z kosmetykami, i znowu kawa, przekąski, słodycze – stał się inspiracją dla Thomasa Geisslera, pomysłodawcy automatów sprzedających wyroby ze złota. Prototyp takiego automatu, w którym można było kupić jedno-gramowe sztabki pojawił się we Frankfurcie w 2009 roku.

Obecnie na całym świecie funkcjonuje około dwudziestu automatów „Gold to go” należących do TG Gold-Super-Markt, zaprojektowanych specjalnie do sprzedaży produktów wykonanych z czystego złota. Asortyment dostępny w tych automatach obejmuje jedno, pięcio i dziesięcio-gramowe sztabki złota, a także gustownie zapakowane monety pamiątkowe. Każda sztabka złota jest zafoliowana, posiada hologram potwierdzający jej autentyczność i zapakowana w eleganckie, czarne pudełko, w którym znajduje się także informacja o możliwości dokonania zwrotu zakupionego towaru w ciągu 10 dni.

Na przykuwający uwagę automat natknęliśmy się na lotnisku w Bergamo (Włochy) wracając z mediolańskich targów Venditalia 2014.

Jak to działa?

Automaty wyróżniają się również wyglądem: są pokryte płatkami złota, wyposażone w ekran dotykowy i podświetloną ekspozycję produktów. Płatności możemy dokonać zarówno gotówką jak i kartą. Automaty są dobrze zabezpieczone przed zniszczeniem, a zainstalowane kamery rejestrują każdą transakcję. Zakup z takiego automatu wymaga zeskanowania dokumentu tożsamości (dotyczy transakcji powyżej 100 euro), a specjalny system kontrolujący ilość transakcji dokonanych przez danego klienta i wymuszający kilkudziesięciogodzinną przerwę między nimi – zapobiega ewentualnemu wykorzystania automatów do „prania pieniędzy”. System nie tylko monitoruje przeprowadzane transakcje, ale też uaktualnia ceny produktów (co 10 minut) w oparciu o bieżące notowania giełdowe złota.

fot. Łukasz Suprun 

Niecodzienny produkt wzbudza ciekawość wśród przechodniów. Dla jednych to możliwość dokonania inwestycji w prosty sposób, po drodze w oczekiwaniu na kawę z sąsiedniego automatu. Dla innych pomysł na oryginalny prezent. Na razie niemiecka firma planuje umieszczenie kolejnych 500 automatów ze złotem na lotniskach i dworcach w Niemczech, Austrii i Szwajcarii.

Poniżej filmik prezentujący automat Gold To Go w Dubaju:

im