Historia

Wedlowska czekolada to receptura sięgająca 160 lat – pierwsza fabryka została założona przez Karola Wedla w 1851 roku przy ulicy Miodowej w Warszawie.

Jej wyroby od razu podbiły serca mieszkańców stolicy, zachwycali się nimi m.in. Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz, Jarosław Iwaszkiewicz, Julian Tuwim czy Jerzy Waldorff, a przez lata renoma słodkości rozeszła się szerokim echem po całej Polsce. Dziś E.Wedel jest najbardziej rozpoznawalną i uznaną marką słodyczy w Polsce.

Czekolada pitna czy czekolada do picia?

Okazuje się, że nie są to pojęcia tożsame. Czekoloda do picia to gorsza odmiana tego popularnego napoju, składająca się tylko z kakao, cukru i wody lub mleka. Czekolada pitna natomiast to już napój przyrządzany na bazie prawdziwej czekolady. Jest nie tylko smaczniejsza, ale również zdecydowanie bardziej gęsta niż czekolada do picia. Filiżanka czekolady pitnej powinna zawierać ok. 25% czekolady.

Specjalnie dla vendingu

Nad przygotowaniem specjalnej czekolady pitnej do automatów vendingowych czuwał Janusz Profus - maestro czekolady z firmy Wedel. Wiadomo, że produkt dla vendingu musi być przystosowany do warunków panujących w automatach (w tym przypadku automatach do napojów gorących). Należało stworzyć produkt odporny na zbrylanie, łatwo rozpuszczający się w wodzie, ale jednocześnie zachowujący jakość i smak będące nieodłącznym elementem tradycji marki Wedel.

Receptura Wedla jest oczywiście tajemnicą, ale trzeba przyznać, że efekt końcowy jest doskonały. Można było się o tym przekonać podczas ostatnich targów Vending Poland 2012. Pyszny, gęsty napój o bogatym smaku prawdziwej czekolady. Janusz Profus zdradził jedynie, że klasyczna czekolada pitna zrobiona jest na mleku, śmietance i czekoladzie gorzkiej. Te wszystkie smaki są wyraźnie obecne w nowej czekoladzie pitnej dla vendingu.

więcej informacji na stronie www.lavazzablue.com.pl